Mój Pan umiera. Czy czeka mnie do schronu? Pomóż.. Adoptuj.

Opis

Los cierpiących zwierząt nie jest nam obojętny, chociaż wiemy, że nie uratujemy całego świata,ale możemy odmienić los Miśka.

Misiek miał już swoje miejsce na świecie, czyli kochającego opiekuna, posłanie na drzemkę i miseczkę jedzonka. Wszystko to czego potrzebuje pupil. Świat psiaka pękł jak bańka mydlana, ponieważ opiekun umiera i jego ostatnią wolą było znalezienie nowego domu dla swojego towarzysza. Fundacja Bezbronne Zwierzęta wraz z opiekunką tymczasową stara się spełnić życzenie umierającego.

Pies ma ok. 2 lata, jest wykastrowany, początkowo w nowym miejscu jest nieufny, ale po zaklimatyzowaniu pokazuje swoje łagodne usposobienie. Jest bardzo wierny i oddany, a przy czym bardzo czysty. Nie wymaga długich spacerów, ale z pewnością nimi nie pogardzi. W kontaktach z dziecmi jest swietny i bezproblemowy. Toleruje inne zwierzęta (zarowno psy i koty).

Sytuacja jest bardzo poważna, Pan zamieszkiwał lokal należący do Urzędu Miasta. Oznacza to, że będzie trzeba zwolnić mieszkanie, a pupil trafi do schroniska.

Pragniemy oszczędzić Miśkowi tak przykrego doświadczenia. Błagamy o pomoc w znalezieniu nowego domu dla psiaka.

Kontakt: Iza Hinz-Olech 698-778-695