Wyrwany ze szponów śmierci ,teraz szuka domu.

Opis

Jestem Marek – kilkunastoletni, ślepy przedstawiciel tej samej rasy, co ukochane przez dzieci i dorosłych: Szarik, Cywil, K-9, Rex, Alex. Nie wszyscy z nas mają szczęście dożyć swoich dni u boku kochającej Rodziny. Całe życie służyłem Panu na podwórku w podzamojskiej wsi. Gdy się zestarzałem i staciłem wzrok ,zostałem w upalny, czerwcowy dzień zaprowadzony do lasu, przywiązany do drzewa i porzucony.Udało mi się wyswobodzić z wiezów,ale czekałem – może Pan wróci? Po wielu dniach zostałem znaleziony – wyczerpany, wychudzony, głodny i odwodniony, z objawami udaru- czułem przerażenie i łzy w oczach moich wybawicieli.

Dzięki wytrwałości psolubnych osób przetrwałem najgorszy stan fizyczny . Pomimo traumy, jestem radosny, kocham ludzi, lgnę do dzieci, uwielbiam zabawę, przytulanie, głaski, wspólne, nieforsowne spacery. Wierzę, że jest przystań, gdzie doczekam spokojnie i godnie swojego końca. Wiem, że wiele życia mi już nie zostało , ale w tych ostatnich latach chętnie potowarzyszę komuś przy fotelu przed telewizorem albo zamieszkam w ciepłej, suchej, wygodnej budzie na podwórku. Pomimo ślepoty szybko „nauczę się” swojego mieszkania czy terenu i będę poruszał się tak, że nikt nie pozna mojej ułomności. Mam apetyt, dobrze jem, nie wybrzydzam, wyniki badań mam dobre. Bardzo lubię towarzystwo suń, dogadam się też z drugim, niedominującym psem. Sprawnie się jeszcze poruszam, na razie nie mam dużych dolegliwości kostno-stawowych. Będę tylko potrzebował trochę opieki i wsparcie lekami, by „służyć moim nowym opiekunom jak najdłużej”. Przeszedłem udar ( pozostał mi po tym lekko przekrzywiony łepek), zmagam się też okresowo ze swędzącą skórą -zdaniem lekarza to odczyn alergiczno-zapalny na tle moich problemów neurologicznych. Wymagam podawanie neurologicznego leku Karsivan, usprawniającego przewodzenie nerwowe, wit.B12 , witamin z cynkiem na skórę i okresowego smarowania kremem Elosone.

„Oszukałem śmierć”, jeszcze żyję, czekam, bardzo chcę kochać i dać komuś radość. Nie tracę nadziei. Czy warto było mnie ratować, czy znajdę swoje miejsce na Ziemi?

Marek jest zaszczepiony i odrobaczony, czeka na swojego człowieka w hotelu k. Zamoscia

Jestesmy w stanie dopomóc w transporcie psa do nowego domu.
Dane kontaktowe
503683050